cichociemni


10 czerwca 2016 na dawnym stadionie "Włókniarza"  przy Al. Mireckiego w Sosnowcu, podczas  I Wojewódzkich Mistrzostw o Odznakę Sprawności Fizycznej Śląskiej Organizacji Obronnej sfotografowałem Pana Aleksandra Tarnawskiego ps. „Upłaz” i „Wierch” - prawdopodobnie ostatniego żyjącego z Cichociemnych.

Na zdjęciu wraz z kolegą ze Związku Żołnierzy AK, Pan Aleksander z prawej strony .
 Nie chcąc się narzucać wykonałem tylko jedno zdjęcie.

W dłoniach obu Panów woda z "Biedronki"... Później zauważylem jak "ulatniają" się z pikniku. "Po angielsku", bez pożegnań odjechali  należącym do młodszego z panów, pewnie dwudziestoparoletnim Pegueotem 106 (jeszcze na czarnych blachach).

Pan Aleksander  w wywiadzie przeprowadzonym przez Juliusza Ćwielucha dla Polityki w 2015r.  tak się wypowiadał o wojnie:

"Dla mnie wojna to jest stracony czas. (...)
Dopiero w czasie wojny otworzyły mi się oczy na wiele spraw. Na ten bezsens i głupotę.
Na wojnie najlepiej czują się idioci. Zwłaszcza jeśli da się im jakąś władzę. Dużą czy nawet małą".




-

W Lasach Sancygniowskich  (w których walczył też mój dziadek i które zbrodziliśmy w naszych szczenięcych latach wzdłuż i wszerz)
7 października 1944r., w trakcie rozbrajania miny  śmieć poniósł min.  porucznik Cichociemny Rudolf Dziadosz, pseudonim "Zasaniec" (pośmimiertnie awansowany na stopień kapitana).

Poniżej sfotografowane przeze mnie:

Tablica, którą odnalazłem w 2014r. na murze kościoła parafialnego w Sancygniowie /gm. Działoszyce, pow. Pińczów/ upamiętniająca śmierć poległych w Lasach Sancygniowskich partyzantów Baonu "Suszarnia": Cichociemnego "Zasańca", "Kłosa", "Rysia" oraz "Kosa".

Miejsce spoczynku Cichociemnego Zasańca na cmentarzu parafialnym w Słaboszowie /pow. Miechów/.


Oraz pochodzące ze strony Informatora Miechowskiego zdjęcie opisane jako "Ostatnie pożegnanie na nabożeństwie żałobnym za kpt. „Zasańca”, kpr. pchor. „Kłosa” i kpr. „Rysia".







Dowódcą działajacych  w tychże Lasach Sancygniowskich oddziału "Skrzetuski", a następnie Samodzielnego Batalionu  "Suszarnia" był inny Cichociemny Antoni Iglewski "Ponar".  Człowiek o nietuzinkowym życiorysie, więźeń Łubianki.
Zastępca dowódcy 106 Dywizji Piechoty AK, Kawaler Orderu Virtuti Militari.
Tablica pamiątkowa przedstawiona poniżej zlokalizowana jest w pobliżu Rynku miechowskiego, u zbiegu Rynku z ulicą Sienkiewicza na elewacji Domu Handlowego "Kłos".
Zdjęcia wykonałem w dniach 23 i 24 lipca 2016r.