Z ŻONY ŁUCJI |
Nr12 Sam
oświadczam, że we wsi Sancygniów dwudziestego piątego stycznia (szóstego
lutego) tysiąc osiemset osiemdziesiątego dziewiątego roku o czwartej po
południu przybył osobiście Kajetan Michalski, rolnik lat dwadzieścia
dziewięć razem z żoną zamieszkali we wsi
Lipówka w obecności Marka
Muchy - rolnika lat trzydzieści siedem, żonatego ze wsi Kopanicy*
i Franciszka
Grygiel lat dwadzieścia........ Żonatego ze wsi Kopanicy*
. Przedstawił
dziecko rodzaju żeńskiego oświadczając, że urodziło się w Lipówce
dwudziestego czwartego stycznia o ósmej rano z żony Łucji z Gryglów -
lat dziewiętnaście. Dziecku przy chrzcie świętym w Sancygniowie dał
ksiądz imię Agata, a obecni byli: Franciszek Grygiel, Julianna Mucha z Kopanicy*
. Wierząc zgłaszającemu
i świadkom oświadczenie przeczytał (obecnym)
* DOPISEK
Z 11 PAŹDZIERNIKA 2007:
Powyższe wnioski potwierdza również zapis zawarty na stronach 264 i 265 Tomu X dotyczący Sancygniowa, ( wioska Kopanina składała się z czterech osad i 36 mórg). DODATEK Z 23 KWIETNIA 2008: Potwierdza to również znakomita mapa szukacza, jedyna na której znalazłem stare nazwy wsi i przysiółków . Poniżej kilka zdjęć Prababki Agaty:
W ramach uzupełnienia historycznych informacji o Babci Agacie, przytoczę tu jeszcze pewną historyjkę. Jak wiadomo
w okresie żniw rolnicy z obsesyjną żarliwością śledzą wszelkie
informacje o pogodzie. Chodzi oczywiście Mniej więcej
w okresie przedstawionym na powyższych fotkach Babcia nie była
już w stanie fizycznie uczestniczyć Ludwika wyznaczyła jej więc inne, nie mniej odpowiedzialne zadanie. Miała siedzieć przy odbiorniku radiowym i śledzić wszelkie informacje o mogących nastąpić zmianach pogody, a następnie wieczorem przekazać je pochłoniętej gorączkowym zbiorem zbóż córce. Kiedy po powrocie do domu i zakończeniu dojenia Ludwika zagadnęła Babcię: " No mama jakoż ta pogoda bedzie jutro?" Ta odrzekła ze stoickim spokojem: "Maksymalna Ludwiś, maksymalna"... Moim zdaniem lepszych wiadomości Ludwika nie mogła się spodziewać. |