detyny
Kałmuckich synów
męża swojej matki
zapomnij prędko
Oskarku.
Ja wnuk cekaemisty
Brzydkie stare
dzieciska
bawią się w rodzinę
jak w telewizorze
tylko gorzej.
z naprzeciwka kibla do nieba
komu potrzeba fortyfikacji ziemi kamieni i demonstracji
"siedemnaście aniołków pani młodej cnoty strzeże"